- 2022-07-20
- Co nowego u nas?, Zdrowie
Szkolna „nowa rzeczywistość” to duże wyzwanie dla uczniów, ale też rodziców. Obok problemów związanych z dostępem do komputera czy Internetu, to również zmiana trybu dnia i warunków, w jakich dziecko się uczy. To wszystko może być źródłem stresu i skutkować np. problemami z utrzymaniem uwagi. Jak można pomóc dziecku w takiej sytuacji?
Nowy rok szkolny rozpoczął się co prawda w trybie stacjonarnym, jednak w razie konieczności dyrekcja, po wcześniejszej konsultacji z Głównym Inspektorem Sanitarnym, może zamknąć szkołę. To oznacza, że lekcje w domu dla wielu uczniów znów stają się codziennością. Możliwy jest też wariant hybrydowy, w którym uczniowie tydzień spędzają w szkole i tydzień ucząc się zdalnie, w domach. Przystosowanie się do tej sytuacji wymaga adaptacji i często przysparza dzieciom wielu trudności.
Zmiana otoczenia, brak zajęć ruchowych, ograniczenie kontaktu z rówieśnikami i nauczycielem, mogą powodować trudności, szczególnie dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Dzieci muszą przede wszystkim pracować bardziej samodzielnie. Niektórym w domu o wiele trudniej skupić uwagę i efektywnie się uczyć.
Karolina Roguszka pedagog
Dodaje, że nie wszystkie dzieci mają w domu dobre warunki do nauki. Pytanie więc, jak rodzice mogą im pomóc?
Warto zadbać o otoczenie w jakim dziecko się uczy. Często dobre rezultaty mogą dać nawet proste zmiany, takie jak np. postawienie biurka w miejscu oddalonym od okna, tak aby rozciągający się za nim widok dodatkowo nie dekoncentrował dziecka. Zadbajmy o to, żeby na biurku znajdowały się tylko potrzebne przedmioty. Pozostawmy to, co niezbędne, np. zeszyt i książki tylko do aktualnie realizowanej lekcji
Karolina Roguszka pedagog
Kalina Kruzel, dietetyk kliniczny i ekspertka dobrekonopie.pl dodaje, że równie ważne jest dbanie o dietę i prawidłowy odpoczynek dziecka.
Dobra organizacja czasu nauki i odpoczynku, regularny sen, przebywanie na świeżym powietrzu, ruch, prawidłowo zbilansowane posiłki to podstawowe czynniki, dzięki którym dzieci będą się dobrze czuły i mogły realizować szkolne obowiązki
Kalina Kruzel dietetyk kliniczny, Locannia.pl
Dodaje, że jeżeli chcemy dodatkowo wesprzeć nasze dzieci, możemy skorzystać np. z olejków CBD, czyli ekstraktu z kwiatostanów konopi siewnych. Zawarty w nich kannabidiol pomaga wyciszyć układ nerwowy, uspokaja i łagodzi stany lękowe oraz obniża poziom kortyzolu.
– Olejki CBD, które są bardzo popularne na Zachodzie, wyciszają i pomagają dziecku w skoncentrowaniu się na nauce, a także, co szczególnie ważne w okresie jesienno-zimowym, podnoszą odporność. Swoim dzieciom podaję olejek rano, przed szkołą i po południu, przed nauką. Zwracam na to uwagę szczególnie, kiedy mają więcej wyzwań i sporo obowiązków, a w okresie wzmożonych przeziębień suplementujemy go regularnie.
Edukacja zdalna to także czas mniejszej aktywności fizycznej – brak lekcji wychowania fizycznego, ale też po prostu drogi do szkoły. Ta zmiana może szczególnie dotknąć tych uczniów, którzy mają kłopoty z nadmierną ruchliwością. U takich dzieci może wystąpić deficyt uwagi. Pomocne może okazać się siedzenie zamiast na krześle – na dmuchanej piłce.
Ta prosta zmiana sprawi, że dziecko będzie zmuszone do utrzymywania równowagi, co może redukować potrzebę fizycznego ruchu. Także takie komunikaty jak „nie machaj nogą” czy „siedź spokojnie” mogą odnieść odwrotny skutek od zamierzonego, bo wtedy dziecko kieruje uwagę na kontrolę swojego ciała, zamiast wykonanie zadania i wyczerpuje zasoby swojej koncentracji. Pamiętajmy, że im dziecko jest młodsze, tym samokontrola jest dla niego trudniejszym zadaniem – dodaje Karolina Roguszka – pedagog
Warto też pamiętać, że ruch podczas odrabiania lekcji nie musi być niepożądany. Jeśli dziecko ma potrzebę uczenia się w ruchu (np. powtarza wiersz chodząc po pokoju), nie ograniczajmy go. Dobre samopoczucie i zdolność do skupienia na nauce i szkolnych obowiązach zależą także od ogólnego dobrostanu psychofizycznego.