- 2022-07-20
- Zdrowie
CBD, to wciąż mało doceniany związek organiczny występujący w konopiach, którego naturalne właściwości potrafią zadziwić. Choć w Polsce jego popularność powoli wzrasta, to nadal pozostaje w sferze mitów i uprzedzeń, chybionej świadomości, jakoby działał na zasadzie swojego bliskiego kuzyna – THC. Jednak CBD, czyli kannabidiol w przeciwieństwie do tetrahydrokannabinolu, nie jest klasyfikowany jako substancja narkotyczna, ani też nie wywołuje skutków ubocznych w postaci działania psychoaktywnego, krótko mówiąc – nie daje tak zwanego „kopa”. Co prawda zajmuje drugie miejsce w rankingu najmocniej oddziałujących na człowieka składników konopi, ale w pełni pozytywnym aspekcie, bo dzięki niezwykłemu wpływaniu na receptory w mózgu i ciele, który zapobiega rozwijaniu się komórek rakowych, zmniejsza częstotliwość incydentów epilepsyjnych, czy niweluje szkody po długim korzystaniu z używek, CBD stanowi niekiedy ratunek dla osób chorych i już niejednokrotnie przyczynił się do przedłużenia czyjegoś życia.
W związku z przyjętymi przekonaniami i głęboko zakorzenionymi stereotypami mało kto odróżnia, który związek organiczny zawarty w konopiach jest stosowany głównie do rekreacji, a który do niesienia pomocy i farmakologii. Według raportu Światowej Organizacji Zdrowia[1], CBD nie wykazuje u ludzi żadnych skutków wskazujących na potencjalne nadużycia lub uzależnienie. Co więcej, do tej pory nie ma żadnych (ani jednego!) dowodów na problemy związane ze zdrowiem poprzez korzystanie z czystego kannabidiolu.
Najważniejszym i najnaturalniejszym pytaniem stawianym przez każdego potencjalnie zainteresowanego tematem, jest: Co to? Jak to tak właściwie działa? Czy jest w ogóle legalne?
CBD i jego historia
Kannabidiol to jeden z ponad 400 związków organicznych, które występują w konopiach. Jest całkowicie naturalny, a konopie włókniste, skąd pochodzi ten związek stosowane są od wieków nie tylko w leczeniu (epilepsję leczono CBD już w XIX w!), ale też w wyrobie tkanin i żywności. Dziś wchodzi na rynek coraz więcej wszelakich produktów z udziałem konopi. Szacuje się, że na ich bazie można wytworzyć nawet 25 tyś. produktów o wszechstronnym zastosowaniu. [2] Ze względu na niezwykłe właściwości, wykorzystuje się je głównie w kosmetyce i farmakologii. Pomagają uporać się z obszerną liczbą chorób, zaczynając od uśmierzania bólu i łuszczycy, kończąc na depresji, przeróżnych rodzajach nowotworów i chorobie Alzheimera.
Czego mogę się spodziewać zażywając CBD?
Na pewno żadnego „haju”. CBD ma co prawda właściwości relaksujące, ale w inny, nie psychodeliczny sposób, o czym już wiemy. Spożyty kannabidiol pomaga w wielu schorzeniach, takich jak [3]:
- Stany lękowe
- Nowotwory
- Dyskineza
- Bezsenność
- Epilepsja
- Bóle chroniczne/menstruacyjne
- Nudność
- Depresja
- Reumatoidalne zapalenie stawów
- Zapalenie jelit
- Schizofrenia
- Stwardnienie rozsiane
- Uzależnienie od używek
- Łuszczyca
- Zmiany trądzikowe
Ponadto, na podstawie badań British Journal of Clinical Pharmacology w 2013, można łatwo posortować właściwości CBD na: przeciwdrgawkowe, przeciwwymiotne (najczęściej uśmierzanie nudności po chemioterapii), przeciwzapalne, antypsychotyczne, antydepresyjne i przeciwutleniające.
Ale jak to leczy nowotwory?
CBD nie leczy nowotworów, nie jest aż tak magiczne. To tylko mit. Posiada ono natomiast obiecujące właściwości, które mają zastosowanie w onkologii, co jest udowodnione badaniami. Mianowicie, mówiąc bardziej „naukowo” – kannabinoidy wspomagają apoptozę, czyli proces uśmiercania komórek występujący w organizmach wielokomórkowych, co bezpośrednio przyczynia się do śmierci komórek nowotworowych. Ponadto mają również działanie antyproliferacyjne. Czyli najprościej – CBD zapobiega rozwijaniu się komórek rakowych przy okazji niszcząc te istniejące.
Można zatem powiedzieć, że CBD z powodzeniem wspomaga leczenie wielu stadiów nowotworów.
Dobra, dobra, ale czy to jest legalne?
Myśląc trzeźwo, to przecież wszystko co pochodne z konopi jest w Polsce albo na receptę (ustawa umożliwiająca sprzedaż leczniczej marihuany w polskich aptekach weszła w życie w 2017 roku) albo nielegalne. To złe myślenie! CBD w Polsce jest jak najbardziej i całkowicie legalne, a wszystko to za sprawą przepisów Unii Europejskiej zezwalających na produkty, które mają nie więcej niż 0,2% stężenia THC. Aby najlepiej zobrazować odpowiedź na pytanie warto nadmienić, że roślina marihuany zawiera do 30% THC, podczas gdy roślina konopi włóknistej uprawiana w certyfikowanych i sprawdzonych plantacjach posiada nie więcej, niż dopuszczalną przez Unię Europejską wysokość stężenia substancji psychoaktywnej.
Dzięki coraz większej świadomości Polaków rośnie popularność CBD. Wszystkie mity powoli odchodzą do lamusa, a produkty z ekstraktem kannabidiolu hurtem zapełniają sklepowe półki. Nie ma się zresztą co dziwić! Właściwości tego związku organicznego absolutnie nie powinny zostać przemilczane.
[1] Link do raportu: https://www.who.int/medicines/access/controlled-substances/5.2_CBD.pdf
[2] https://www.kalendarzrolnikow.pl/4317/konopie-uprawa-w-polsce-i-zastosowanie
[3] https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3797438/ i https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6285406/ i https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/epi.12631